W sobotę 21 kwietnia 2012 w Warszawie odbył się marsz w obronie katolickich wolnych mediów, w którym uczestniczyli członkowie Solidarnej Polski z Działdowa.
O godz. 13:00 na Placu
Trzech Krzyży w Warszawier ozpoczęła się Msza św. poprzedzająca marsz w obronie wolnych mediów i
TV Trwam. Eucharystii przewodniczy i homilię wygłosił ordynariusz drohiczyński
bp Antoni Dydycz. Wcześniej przygotowania do Eucharystii, na które złożyły się
m.in. pieśni patriotyczne i odczytywanie fragmentów poezji, prowadził
redemptorysta i dziennikarz Radia Maryja.
Plac Trzech Krzyży
był szczelnie wypełniony, zgromadziły się na nim tysiące osób. Na frontonie
kościoła św. Aleksandra zawisł transparent ze słowami „Jestem Pamiętam Czuwam
Trwam”. Wśród uczestników są członkowie Solidarnej Polski, Rodziny Radia
Maryja, stowarzyszenia „Solidarni 2010”, klubów „Gazety Polskiej”, związkowcy
NSZZ „Solidarność” oraz parlamentarzyści... We wstępie do Eucharystii o.
Grzegorz Moj podziękował zgromadzonym za przybycie do stolicy. – Tu jest Polska
– powiedział, składając podziękowania także m.in. politykom. Media prosił o
rzetelną relację z wydarzenia. Po Mszy marsz ruszy sprzed kościoła św.
Aleksandra w kierunku Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a potem pod Belweder.
Ok.
godz. 16.45 - marsz dotarł pod Belweder. - Jest taki moment, kiedy
trzeba okazać odwagę. Dziś jest ten moment. Ci, którzy oczekują, że będziemy
milczeć są w błędzie. To jest początek drogi do zwycięstwa - mówił
prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro przed pomnikiem marszałka Józefa
Piłsudskiego obok Belwederu. - To, co było, zapomnieliśmy. ... jesteśmy
razem, chcemy działać wspólnie, razem... Razem wygramy! Szef
Solidarnej Polski jest zdania, że obrona Telewizji Trwam jest obroną polskiej
wolności. Według niego Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie przyznając
stacji ojca Rydzyka miejsca na multipleksie cyfrowym chce zagłuszyć wolność
słowa w naszym kraju. - Musimy przypominać rządzącym w Polsce, że
fundamentem demokracji jest pluralizm mediów - podkreślał Zbigniew
Ziobro. Jego zdaniem obecnie w naszym kraju usiłuje się zagłuszyć ludzi, którzy
domagają się prawdy. - Dziś wolność jest dla tych, którzy obrażają
polski Kościół, mówią do polskich duchownych, że są chamami, którzy domagają
się bezkarnego popełnienia przestępstw narkotykowych, znieważają polską flagę,
niszczą Biblię. Musimy powiedzieć temu twardo nie - podkreślał szef
Solidarnej Polski.
Marsz zakończył
sie około godz. 18.00.